Tatry polskie

Gęsia Szyja przez Rówień Waksmundzką

Gęsia Szyja

Jeśli szukasz atrakcyjnych tatrzańskich wycieczek, tak na rozruszanie, albo pół dnia, albo nie masz kondycji młodziaka pakującego na siłowni, to Gęsia Szyja będzie wspaniałym rozwiązaniem i to na każdą porę roku. Widoki są stąd wybitne a i dojść kilka. To jak idziemy razem? Zapraszam na moją propozycję. Gęsia Szyja- szlaki *Dziś proponuję z Wierchu Poroniec. […]

Gęsia Szyja przez Rówień Waksmundzką Read More »

Hala Gąsienicowa z Brzezin zimą.

Hala Gąsienicowa

Zanim sama zaczęłam chodzić po Tatrach wydawały mi się bardzo niebezpieczne, dla wybranych. Wyobrażałam sobie, że trzeba mieć super moce albo chociaż doskonałą sprawność fizyczną by tam iść. A zimą, to już w ogóle zapomnij. Zimą to tylko taternicy i ci co przygotowują się na himalajskie ośmiotysięczniki. Wiem, trochę przesadziłam, ale ciągle słyszę o niebezpieczeństwie

Hala Gąsienicowa z Brzezin zimą. Read More »

Osobita- Grześ- Rakoń- Zabrat. Czyli bezludne Tatry Zachodnie w środku wakacji.

Z Grzesia na Rakoń.

Wiesz, że lubię Beskidy ale chyba nikogo nie dziwi, że Tatry są poza wszelką konkurencją. Są wyjątkowe, piękne, wymagające, chociaż mają także łatwe szlaki. Odkąd przeżyłam wypadek w Tatrach wiosną, w warunkach zimowych, unikam ich śnieżnej odsłony. Ale śnieg tutaj utrzymuje się tak długo, że dopiero w wakacje mogę się wybrać bezpiecznie. Rakoń ma szczególne

Osobita- Grześ- Rakoń- Zabrat. Czyli bezludne Tatry Zachodnie w środku wakacji. Read More »

6 lat temu spadłam z grani Ornaka.

Widoki z Ornaka

Tytułem wstępu. Ten tekst na pisałam 6 lat temu, kilka dni po wypadku. Zdjęcia robione telefonem, bo wtedy nie miałam aparatu, a nie wrócę już tam więcej. Chciałam podzielić się z Wami przeżyciami. które cały czas są we mnie żywe. Znowu chodzę po Tatrach zimą, ale tylko w miejsca, które czuję,że są dla mnie bezpieczne.

6 lat temu spadłam z grani Ornaka. Read More »

Trzydniowiański Wierch zimą.

Trzydniowiański Wierch

Nie wiem jak to się stało, czy ten czas tak szybko płynie. Wiosna za pasem a ja jeszcze nie byłam w Tatrach tej zimy. Ani na Rusinowej, ani na Hali Gąsienicowej. Jakimś cudem okazało się, że w sobotę szykuje się okienko pogodowe. Hurra !!! Sprawdzam kilka stron wróżących pogodę… ma być pięknie aż do 15ej

Trzydniowiański Wierch zimą. Read More »

Hala Gąsienicowa z Wielkiego Kopieńca.

Autoprtret z Halą Gąsienicową w tle

Toporowa Cyrhla- początek i koniec szlaku. Dzień zapowiadał się bezchmurny. Mam swoje marzenie górskie na ten rok, gdzie jeszcze chciałabym pójść, ale obawiałam się śniegu, który w tym roku spadł dość wcześnie. Tutaj, na Podhalu to nic dziwnego- śnieg we wrześniu ale zwykle po kilku dniach nie ma po nim śladu. Niestety w tym roku

Hala Gąsienicowa z Wielkiego Kopieńca. Read More »

Sarnia Skała jesienią.

Giewont w tle, na szlaku na Sarnią Skałę

Jesień w Tatrach. Uwielbiam jesień i zwykle szukam jej w Beskidach. Wydawało mi się, że tam jest największa różnorodność drzew liściastych. Tatry do tej pory kojarzyły mi się z wysokimi smrekami, płożącą się kosówką i porostami. Jakże się myliłam !!! Sarnia Skała z Doliny Białego Zaplanowałam kilka godzin powolnego spaceru. Na szlak wyruszyłam dopiero po

Sarnia Skała jesienią. Read More »

Rusinowa Polana -miejsce dla każdego.

Rusinowa Polana, widok na ławeczki i panoramę Tatr

To miejsce wyjątkowe…. wiem, wiem… o każdym, które mi się podoba tak piszę, ale tu jest inaczej. Z polany tej roztaczają się przepiękne panoramy tatrzańskie a my jesteśmy w ich środku. Proponuję wziąć ze sobą panoramę Rusinowej Polany z opisanymi szczytami i znajdować je po kolei. Zaczynając od Tatr Bielskich z Hawraniem, Muraniem, Szalonym Wierchem,

Rusinowa Polana -miejsce dla każdego. Read More »