styczeń 2023

Wyspa Zaginionych Drzew -Elif Shafak

Wyspa Zaginionych Drzew Elif Shafak

Może wydawać się dziwne, że na blogu górskim kolejna książka, ale mniej mnie w styczniu w górach, za to mam dużo czasu na czytanie. Nie wszystko tu recenzuję, tylko to co uważam za szczególnie warte przeczytania. A tę książkę polecam z całego serca. Mam nadzieję, że i ciebie nią zainteresuję. Jest wyjątkowa. Jestem pod ogromnym […]

Wyspa Zaginionych Drzew -Elif Shafak Read More »

Wieża widokowa na Marysinej Polanie.

Wieża widokowa na Marysinej Polanie

Jak sama nazwa wskazuje wieża znajduje się na polanie gdzie swój domek miała ciocia Marysia 🙂 Tyle, że nie wiem czyja to była ciocia, ani który domek był jej. Byłam tam dwa razy, za pierwszym razem nawet nie było wieży, za to widoki tak mnie zauroczyły, że z chęcią tam powróciłam. Zmiana mnie bardzo zaskoczyła

Wieża widokowa na Marysinej Polanie. Read More »

Atomowe nawyki James Clear

Książka Atomowe Nawyki James Clear

Drobne zmiany, niezwykłe efekty. Jednym z moich postanowień noworocznych było wdrożenie porannej rutyny w swoim życiu. Wstaję o 5 rano i to jest mój czas na rozwój i zagłębienie się w siebie, medytację, dziennikowanie, jogę. Taka godzina podzielona na 6 segmentów zgodnie z zaleceniami książki którą tutaj ostatnio recenzowałam – Fenomen Poranka Hala Elroda. Minął

Atomowe nawyki James Clear Read More »

Turbacz z Kowańca w Nowym Targu.

Widok na Tatry spod schroniska

Właściwie to powinnam ten szlak opisać jako pierwszy na blogu, bo przecież mieszkam pod Turbaczem. Mogłabym o nim opowiadać wiele, ale najważniejszą ciekawostką jest to, że zanim poszłam na niego mieszkałam już 19 lat w Nowym Targu !!! Tyle zajęły mi przygotowania do wyprawy…kto mnie przebije 😉 Obiecałam sobie, że nim nigdy więcej nie pójdę,

Turbacz z Kowańca w Nowym Targu. Read More »

Hala Krupowa przez wodospad Mosorczyk.

Schronisko na Hali Krupowej

Pomysł na tę trasę zaczerpnęłam z bloga „Świat Hegemona”, ale ją troszkę zmieniłam. Zależało mi, żeby przy okazji zobaczyć Wodospad Mosorczyk.Ale od początku 🙂 Zamiast cierpieć na posylwestrowy ból głowy spowodowany niepohamowaniem w jedzeniu i procentach w płynie, pierwszy dzień Nowego Roku spędzam już tradycyjnie na szlaku. Niby mamy zimę, styczeń. Powinien być śnieg, albo

Hala Krupowa przez wodospad Mosorczyk. Read More »