Mogielica ze Szczawy niebieskim szlakiem to moje ulubione wejście na najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego. Szłam już każdym, a jest tu ich kilka 😉 więc mogę dokonywać wyborów. Szłam tędy wiele razy zimą i jesienią a teraz bardzo wczesną wiosną. Uprzedzam, że zdjęcia jakie się tutaj pojawią pochodzą z dwóch wycieczek. Jedna to ostania wczesnowiosenna ( niestety mimo pięknej pogody warunki nie były tak doskonałe jak zimą 4 lata temu 😉
Szlaki na Mogielicę.
- Niebieski z Jurgowa- to pierwszy jakim szłam w ramach projektu Korony Gór Polski. Tak mnie zmęczył, że nie polecam ;). A może powinnam dać mu drugą szansę ?
- Też niebieski ze Szczawy. Tym chodzę najczęściej :). I to o nim jest dzisiejszy wpis.
Teraz dwa króciutkie: - Zielony z Przełęczy Rydza Śmigłego, który jest przeuroczy, godzinny i można go pięknie przedłużyć. ( Są tu duże parkingi i zaczyna się dość wysoko, więc logistycznie doskonały)
*** Najchętniej przedłużam go schodząc żółtym szlakiem do Koczur i potem kilkaset metrów drogą wiejską na parking.
***A gdy chcę jeszcze dłużej to pętelka może prowadzić przez pobliski Łopień ( podobno szykuje się tam kolejna wieża widokowa 😉 ) - Czerwony z Wyrębisk to kolejna króciutka propozycja. Widok z Wyrębisk zachwycający 🙂 A dla amatorów nart biegowych to doskonały start na narciarskie szlaki wokół Mogielicy.
Szczawa- parking w Berkówce
Do tej pory parkowałam tam „na dziko” w błocie. Od niedawna jest tam rewelacyjnie zaprojektowany i przygotowany przez Nadleśnictwo Szczawa parking. W dodatku bezpłatny 😉 Jadąc kierujcie się na Szczawa-Berkówka. Parking jest przy głównej drodze, doskonale widoczny, więc na pewno nie zabłądzisz.
Szlak na Mogielicę.
Niebieski szlak na Mogielicę jest wyraźnie oznakowany. Ze wszystkich jakie wyżej wymieniłam chyba najrzadziej wybierany, bo nigdy nie spotkałam tu tłumów. I tym razem na parkingu było dopiero kilka aut. Gdyby jednak zabrakło miejsc parkingowych, przejedź przez mostek. Tam przy drodze jest sporo miejsca na poboczu.
Początkowo szlak prowadzi jakby na podwórko gospodarskie, ale szybciutko odbija w bok i ostro biegnie w górę. Szybko nabieramy wysokości. Jest dość stromo, więc łydki palą 🙂 Dochodzimy do zabudowań przypominających starą architekturę Szczawnicy, by następnie znowu ostrym, ale już krótkim podejściem wejść w leśną ścieżkę. Teraz przed nami długi odcinek spacerowego szlaku.
Zimą, po świeżych opadach śniegu drzewa uginają się pod białymi czapami śniegu. Jesienią tutejsze lasy płoną. A już niedługo będą cieszyć świeżą zielenią listków. Te majowe wycieczki są najpiękniejsze. Ptasie trele i promienie słońca przebijające się przez jasnozielone listeczki, długie dnie…. och już czekam na te momenty 🙂
Trasa jest bardzo przyjemna, mijam długie odcinki wypłaszczeń. Szlak prowadzi głównie szeroką leśną drogą, czasami przecinamy jakąś większą polanę. Gdzieś między drzewami zauważam fale grani beskidzkich, wieżę na Mogielicy, to zapowiedź tego co przed nami.
Jeśli czekasz na widokowy opis szlaku to nie zrażaj się. To jest na prawdę piękny szlak. Jasny, pełen różnorodnych drzew, przecinek, czarująco urozmaicony.
Narciarski szlak wokół Mogielicy.
Kolejnym charakterystycznym punktem jest spotkanie szlaków. Niebieskiego, którym idziemy i żółtego z lewej strony. Stoi tu spora wiata, jeśli chcesz się rozsiąść i odpocząć przed ostatnim tak stromym etapem. Jest także tablica z zaznaczonym wyjątkowym szlakiem. To narciarski szlak wokół Mogielicy. Zimą są tu pozostawione ślady dla narciarzy biegowych. Cała trasa jest pięknie oznakowana. Jeśli narty biegowe to Twoja pasja koniecznie zajrzyj tu zimą. Najlepiej wtedy podjedź na początek tego szlaku i parking w Wyrębiskach. Latem natomiast jest to gratka dla rowerzystów 🙂
Za kapliczką po prawej stronie biegnie nasz szlak. Od tej pory idziemy żółtoniebieskimi znaczkami. Teraz opuszczamy drogę na rzecz ścieżki. Miejscami jest męcząco ale szybko mija ten etap. Kiedy już się zmęczysz a przed sobą zobaczysz grupę strzelistych, prostych drzew znaczy to, że jesteś już bardzo blisko miejsca, które kocham najbardziej w tej części świata: Polana Stumorgowa.
Polana Stumorgowa.
Polana Stumorgowa to największa hala w Beskidzie Wyspowym. W rzeczywistości jej powierzchna jest dużo większa niż 100 morgów ( czyli ok 50 hektarów). Dawniej Wołosi próbowali zaanektować ją pod uprawę, ale gleba okazała się bardzo kamienista i jałowa i zaniechano upraw. Rosnąca tu psia trawka nie jest także przysmakiem owiec ani bydła, więc zaprzestano ich wypasu ( hura!!!!- ja się akurat cieszę, bo mam lęki przed psami pasterskimi )
Niestety ma to też ujemne konsekwencje. Las powoli zarasta polanę, którą teraz porastają głównie borowiny.
Czy ingerowanie w naturę dla widoków jest potrzebne? Moje ego mówi : oczywiście! Stąd są takie widoki, że szkoda byłoby gdyby las je zasłonił. A druga moja strona mówi: nie! To nie twój dom, zostaw naturze samej sobie, ona wie co dla niej jest dobre….
Jeszcze ciekawostka 🙂 Wchodząc na Polanę Stumorgową po prawej mamy pasiekę. Według zapewnień właściciela jest to najwyżej położona pasieka w Polsce 😉
Z Polany Stumorgowe widoki są wybitne. Wiadomo Beskid Wyspowy z Ćwilinem i Modynią, o których już opowiadałam na blogu. Beskid Sądecki, Pieniny, Gorce z wieżą na Lubaniu. Nad Gorcami widzimy szczyty Tatr a na dodatek Babia Góra prezentująca się stąd wspaniale. Dla osób, które boją się wejścia na wieżę widokową na szczycie to jedyna okazja na tak rozległe krajobrazy.
Wieża widokowa na Mogielicy.
Do niedawna wieża widokowa na Mogielicy była dostępna tylko dla osób o mocnych nerwach 🙂 Była to drewniana konstrukcja, bujająca się na wietrze, na którą wchodziło się stromymi drabinami. Zimą, kiedy wszystko było oszronione, nawet szczeble drabin, wejście na platformę widokową było raczej niebezpieczne. Poza tym na górze mogły na raz przebywać tylko 3 osoby. Powiem szczerze, że jak usłyszałam o planach rozebrania tej konstrukcji to odetchnęłam z ulgą.
Zbudowano kolejną. Całe szczęście, bo jak wiesz uwielbiam takie atrakcje. Ta nowa jest metalowa, więc gdy zbliża się burza lepiej stamtąd uciekać :). Ma 23 metry wysokości a widoki z najwyższej platformy zadowolą nawet najbardziej wybrednych turystów. Co tu dużo mówić. Widoki są na wszystkie strony świata. Wschody i zachody muszą być spektakularne. Gdyby nie mój strach przed nocnymi, leśnymi spacerami sama chętnie bym doświadczyła.
Po chwili zastanowienia, dotarła do mnie myśl, z gatunku genialnych, że przecież mogłabym tu nocować 🙂 Nie na wieży, tylko na Polanie Stumorgowej…. kto wie, może się odważę 🙂
Powrót zielonym szlakiem .
Moja niechęć do powrotu swoimi śladami powoduje, że szukam możliwości pętelkowych. I tak jest tym razem. Schodzimy zielonym szlakiem. Tym razem jedynym punktem widokowym jest polana zaraz pod szczytem Mogielicy. Zwróć na nią uwagę. Z głównego szlaku w pewnym momencie odchodzi wyraźna ścieżka w prawo. Prowadzi ona na skraj zbocza, gdzie wprawdzie drzewa częściowo przesłaniają widoki, ale i tak jest dość duży przesmyk w stronę Tatr. Stoi tu krzyż papieski, zapewne na pamiątkę górskich wycieczek Karola Wojtyły. Jest też miejsce na ognisko.
Zejście jest wygodne, mimo że strome. I tak dochodzimy do ogrodzonego pomnika jakim jest Krzyż Partyzancki. W lewo droga i szlak prowadzą do Wyrębisk gdzie jest spory parking. My natomiast zmierzamy do Szczawy. Koło pomnika skręcamy w prawo i szeroką drogą, która jest także częścią szlaku rowerowego i szlaku narciarskiego wokół Mogielicy kierujemy się na nasz parking.
Jak zauważysz na mapie cz. droga prowadzi kilkoma ostrymi zakrętami i łagodnie trawersuje stok. Są też ścieżki skrótowe, zaznaczone na mapie ale uprzedzam, że są bardzo strome i drugi skrót mało przetarty.
I tak powoli, wczesnowiosenną porą kończymy naszą dzisiejszą wycieczkę. Bardzo polecam ten wariant. Mogielica stała się bardzo popularnym miejscem nie tylko za sprawą wieży widokowej, ale też dlatego, że jest najwyższym szczytem Beskidu Wyspowego, będący w Koronie Gór Polski. Większość turystów wybiera krótsze warianty z Przełęczy Rydza Śmigłego albo Wyrębisk. Natomiast ta trasa jest spokojna, niemal bezludna, a za sprawą Polany Stumorgowej szczególnie piękna.
Wariacji pozaszlakowych jest oczywiście więcej korzystając z dróg narciarskich wokół Mogielicy.
Odrobinka statystyki
Dystans | 13,5 km |
Czas przejścia | 4,5/5 h |
Przewyższenia | 590m ↑↓ |
Trudność | Bardzo łatwa, wieża też wygodna |