Alchemia to powieść biograficzna. Oznacza to, że autorka opisuje wycinek życia noblistki. Interesują ją miłości jakie zaznała Maria Skłodowska-Curie. Miłości tragiczne, nieszczęśliwe, które dzieliło 20 lat a jednak zawód był podobny.
Moje uwielbienie dla sposobu pisania Katarzyny Zyskowskiej trwa nadal. Po tej książce jeszcze bardziej.
Szczuki
„Alchemia ” prowadzona jest dwuwątkowo. Poznajemy Manię, gdy trafia w 1886 r do Szczuk jako guwernantka dzieci potentata cukrowego Żórawskiego. Tam zaprzyjaźnia się z najstarszą z dzieci, zaledwie rok młodszą Bronią. I wszystko układa się po jej myśli, zarabia pieniądze, które posyła swojej siostrze, by ta mogła kształcić się na Sorbonie. Sama się uczy pilnie, by kiedyś samej podjąć naukę w Paryżu. Aż do pewnego lata, kiedy do domu przyjeżdża syn państwa Żórawskich- Kazimierz. Wtedy wszystko się zmienia. Młodzi zakochują się w sobie i planują ślub. Na to nie mogą się zgodzić państwo Żórawscy. Ich syn z ubogą guwernantką?! I cóż, że mądra, wykształcona i ze szlacheckim rodowodem. Jeśli Kazimierz nie chce być wydziedziczony musi zgodzić się na warunki rodziców.
Pięć długich lat jeszcze zwodzi Manię. Pisze listy, zapewnia o miłości i planuje za nich dwoje ich wspaniałe, wspólne życie. A Marysia wierzy, czeka, poświęca własną karierę naukową, aż wreszcie traci nadzieję. Kazik jednak nie sprzeciwi się rodzicom. Mani pękło serce, świat rozbił się na kawałki. Na szczęście ma oparcie w rodzeństwie i ojcu. Pakują dobytek Marii i wysyłają ją do Francji, żeby teraz przy pomocy najstarszej siostry -Bronisławy samej zacząć się uczyć.
„Przepełnia ją wielki smutek. Miłość nie umiera przecież wtedy, gdy powiemy „koniec”. Agonia trwa tygodniami, miesiącami, często znacznie dłużej.”
Paul Langevin.
Drugi wątek to romans Marii Skłodowskiej z kilka lat młodszym Paulem Langevinem, a właściwie skandal jaki się rozpętał gdy romans wyszedł na jaw. Zbiegło się to w czasie z przyznaniem Marii drugiej już Nagrody Nobla. Ona wdowa, on żonaty. Żona nadzwyczajnie dynamiczna osóbka, która biła Paula, wyzywała, a po wyjściu na jaw romansu ( bo to ona znalazła i dała prasie listy kochanków) rozpętała prywatna wendettę przeciwko Marii.
Co to się działo!!! Zdewastowano dom i mieszkanie noblistki, codziennie ukazywały się nowe artykuły na jej temat potępiające i poniżające Marię. Groziło jej nawet więzienie, a na pewno rozprawa karna. Odbywały się pojedynki, a pod mieszkaniem przyjaciół Marii, gdzie schroniła się z jedną z córek przesiadywali dziennikarze ( ówcześni paparazzi).
Wydawało się, że wyjazd by odebrać nagrodę Nobla trzeba będzie odwołać. Co to za czasy!!!! Maria przypłaciła to zdrowiem i psychicznym i fizycznym. W ciągu kilku tygodni postarzała się tak jakby lata całe minęły.
Zarówno w pierwszym jak i drugim romansie jedyna wina była po stronie Mari Skłodowskiej. Przecież kobieta kusi, zwodzi, namawia biednych mężczyzn do zejścia z drogi cnoty. Nawet w tak zdeprawowanym miejscu jak Paryż, gdzie zdrada była sportem narodowym. Mężczyźnie wypada wszystko, kobieta nawet nie mogła się uczyć, o zasiadaniu w kolegiach uniwersyteckich mowy nie było. Przyznanie Marii Nagrody Nobla dwukrotnie to był ewenement na skalę światową.
„Cały Paryż to jedno wielkie, skotłowane namiętnościami pozamałżeńskie łoże, chociaż kobiety i mężczyźni nie mają w nim równych praw. Oni mogą obnosić się z flamami niczym z orderami w klapie na wypiętej piersi, one powinny być dyskretne.”
Noblowska rodzina.
Nagrodę Nobla otrzymała także córka Marii Skłodowskiej Curie Irena Curie. A młodsza córka Ewa była znaną pisarką a także biografką mamy. Jej mąż także był laureatem nagrody Nobla 🙂 Taka noblowska rodzina 🙂
Książkę czyta się znakomicie . Zarówno wątek Mani w Szczukach jak i wielkiej Marii, naukowczyni. Jest to Maria jakiej nie znamy. Autorka przeprowadziła dokładny research, dotarła do listów, dokumentów, które były pobieżnie potraktowane przez biografów wielkiej noblistki by pokazać nam kobietę zakochaną, spełnioną, ale także zranioną, rozżaloną. To co ona przeżywała Katarzyna Zyskowska opisała w sposób tak sugestywny, że aż mnie serce bolało z żalu a łzy bezradności leciały ciurkiem . Kolejna wspaniała książka autorki, którą polecam z całego serca.

Alchemia to kolejna książka autorki, którą polecam. Innymi książkami Katarzyny Zyskowskiej, które już recenzowałam są :
Sprawa Hoffmanowej
Spawa Hoffmanowej – Katarzyna Zyskowska.
Nocami krzyczą sarny
„Nocami Krzyczą Sarny” Katarzyna Zyskowska