Mogielica zimą z Wyrębisk

Mogielica widok z wieży widokowej

Mogielica to jeden z moich ulubionych szczytów. Należy do Korony Gór Polski jako najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego i poznałam ją przy okazji tego projektu 10 lat temu. Jak się domyślasz nie pozostało na jednych odwiedzinach. Na pewno było ich więcej niż 10. Latem, jesienią, pierwszy raz wiosną a teraz zimową porą. Sama, z psami, z córką, koleżanką, kolegą…..nikt nie zgłaszał reklamacji 🙂 a moja córka ogłosiła ją nawet swoim ulubionym miejscem w górach w ogóle.

Szlaki prowadzące na szczyt.

Na pewno na popularność Mogielicy wpłynęła wieża widokowa. Sam szczyt jest zalesiony z ograniczonym widokiem w kierunku Limanowej, ale w pobliżu są trzy widokowe polany. Kiedyś wieża była stroma i chybotała się przy porywach wiatru a na szczycie mogły znajdować się na raz trzy osoby. Teraz wieża jest bezpieczna, również metalowa, o konstrukcji ażurowej. Platforma na szczycie jest ogromna. Widoki 360 stopni pozwalają na podziwianie świata we wszystkich kierunkach.

Ale miało być o szlakach na szczyt 🙂

Mogielica -oznakowane szlaki

*Pierwszy jakim szłam był niebieski z Jurkowa. To nim przed Wielkanocą wędrują pielgrzymi z krzyżami pokutnymi, które zostawiają na szczycie. Jak to bywa na Drodze Krzyżowej, nie ma być lekko. I tak ten szlak zapamiętałam, jako uciążliwy. Chociaż może takie odczucie miałam dlatego, że to były moje pierwsze kroki w mojej pasji górskiej i kondycja i doświadczenie malutkie? Musze powtórzyć, bo prawdę powiedziawszy po 10 latach zapamiętałam głęboki jar, który wyginał mi stopy i przepiękną zieleń majowych liści :). Ten szlak pokrywa się z częścią Głównego Szlaku Beskidu Wyspowego

*Najkrótszy to zielony z Przełęczy Rydza Śmigłego. Chociaż ten który dziś opiszę ma tę samą długość, więc są dwa najkrótsze. Przy zielonym szlaku mamy jedną z trzech polan, które warto poznać- Polanę Wyśnikówka. Jest to najbardziej popularny szlak na Mogielicę. Nie tylko krótki ale też widokowy.

*Żółty z Koczur stanowi dopełnienie szlaku z Przełęczy Rydza Śmigłego. Razem tworzą pętelkę. Jest on częścią Beskidzkiego szlaku Jakubowego a także częścią Głównego Szlaku Beskidu Wyspowego. Mało widokowy, pod szczytem dochodzi do zielonego z Wyrębisk, czyli bohatera dzisiejszego wpisu.

*Mój ulubiony to niebieski ze Szczawy Przechodzi on przez Polanę Stumorgową. Niezaprzeczalnie największą i najpiękniejszą halę w tej części Beskidów.

*Żółtym szlakiem z Rzek wiedzie chyba najpiękniejsza ale również najdłuższa trasa na Mogielicę. I pętelki zrobić się nie da, chyba że jedziecie grupą i można rozstawić samochody, wtedy będzie idealnie.

*A dziś pójdziemy zielonym z Wyrębisk

Patrząc na mapę mamy tu mnóstwo szlaków rowerowych i narciarstwa biegowego, więc możliwości jakie daje Mogielica jest na pewno więcej.

Mogielica z Wyrębisk- jak dojechać? Parking.

Uważaj na nawigację!!!

Wydaje się to łatwe. Wbijasz w nawigację cel podróży i jedziesz jak po sznurku. No nie do końca. Nawigacja potrafi zaproponować takie dojazdy, że strach i śmierć zagląda w oczy… zwłaszcza zimą. Mniej więcej wiedziałam jak mam jechać ale dla pewności włączyłam nawigację. Jakie było moje zaskoczenie, gdy kierowała mnie w drogi leśne. Aż się boję, gdzie by mnie wywiodła po zaśnieżonych drogach pośrodku lasu.

Jeśli jedziesz od Mszany Dolnej, musisz dotrzeć do Kamienicy i tam kierować się na Zalesie i Słopnice. Nie sposób się zgubić. To największe skrzyżowanie w Kamienicy na przeciwko kościoła. Droga jest szeroka, asfaltowa. Miejscami robi się stromo ale nadal bezpiecznie. W Zalesiu skręcamy w lewo pod górę. Jest tam znak na Szlaki Narciarstwa Biegowego wokół Mogielicy. Na Przełęczy Słopnickiej kolejne w lewo na parking w Wyrębiskach. Droga cały czas jest szeroka i asfaltowa, dopiero przed samym parkingiem, ostatni kilometr jest węższy….. i tak, przyznaję się, że modliłam się w duchu żeby nikt nie jechał z naprzeciwka bo na drodze zalegał śnieg i lód. Jeśli ktoś boi się bardziej niż ja to wzdłuż całej 2,5 km drogi od przełęczy jest spore pobocze bez zakazu parkowania 🙂

Strach ma wielkie oczy. Gdy wracałam nadjeżdżające auta jakoś mnie już nie przerażały, wystarczyły zatoczki by się minąć, ale i lód na drodze się stopił i czułam się pewniej.

Parkingi w Wyrębiskach.

Parkingi są bardzo duże. Jeden zaraz po prawej stronie wzdłuż drogi. Kolejny za nim, widać że świeżo przygotowany. Troszkę dalej po lewej kolejne miejsca postojowe, i tak jak napisałam wzdłuż drogi od Przełęczy Słopnickiej mnóstwo miejsca. Wiadomo, w powrotnej drodze każdy metr do auta się liczy, ale jeśli zamierzasz tu jeździć na rowerze latem albo na nartach zimą to na prawdę miejsca jest dosyć.

I tu właśnie zobaczyłam jaką drogą by mnie tu wywiodła nawigacja, jeśli bym ją posłuchała. To nie na koła mojej skoduni, oj nie. Lepiej mnie posłuchaj i kieruj się na Kamienicę. Chyba, że jedziesz od strony Limanowej lub Tymbarku to na Słopnicką Przełęcz dojedziesz też z tamtej strony. Jeśli się mylę to daj mi znać.

Mogielica -zielonym szlakiem

Idę szeroką drogą, niedaleko zauważam polanę na której są nie tylko. stoły i ławy, ale i drewniane leżaki oraz co ważne toi-toi. Idąc dalej dochodzimy do Krzyża Partyzantów i ogrodzone miejsce pamięci. Dotąd szlak był zupełnie prosty, od teraz łagodnie nabieramy wysokości. Od głównego szlaku odbijają szlaki narciarstwa biegowego, które zimą są pięknie wyznaczone. Organizatorzy dbają o jakoś śladów, starajmy się ich nie zadeptać. Latem te same trasy służą rowerzystom. To ponad 25 km szlaków wokół Mogielicy.

Idziemy poza narciarskimi trasami. Szlak nie należy do widokowych ale las zachwyca. Zima daje się poznać z najlepszej strony. Drzewa wystrojone w białe czapy, śnieg iskrzy się odbijając promienie słońca. Szlak jest przedeptany, mamy raczki w których idzie się tak wygodnie i bezpiecznie. To najlepszy wynalazek dla turystyki zimowej w górach, a i na nizinach się przydadzą gdy lód pokrywa ścieżki .

Z parkingu na Mogielicę mamy 3,5 km. Wg szlakowskazów powinno to zająć ok 1,5 godziny. Robiąc zdjęcia i zachwycając się każdym płatkiem śniegu czas się wydłuża :))))

Polana widokowa z krzyżem papieskim pod Mogielicą

600 metrów przed szczytem odchodzi szlak żółty, którym można zejść do Koczur. A kilkaset metrów dalej wypatruj odejścia ścieżki w lewo. W ten sposób dotrzesz do miejsca widokowego na którym stoi krzyż papieski. Stąd rozpościerają się widoki na Tatry, a także grzbiety innych pasm które układają się we wstęgi pomiędzy którymi zalegają poranne mgiełki.

Do samego szczytu jest dosłownie rzut kamieniem. Jesteśmy na miejscu.

Wieża widokowa na Mogielicy.

Wieża widokowa na Mogielicy różni się od tych w pobliskich Gorcach. Tam są wieże drewniane z wysokimi, zabudowanymi balustradami. Tutaj wieża jest bardziej ażurowa ale na stopniach są deski a ostania platforma jest wręcz ogromna. W takim stanie jak jest teraz została oddana do użytku w październiku 2022roku. Wcześniejsza wieża była drewniana a wewnątrz niej na cztery kondygnacje prowadziły drabiniaste schodki. W dodatku ruszała się przy porywach wiatru :). Aktualna wieża jest bardzo wygodna i obszerna.

Widoki z niej są rozległe, 360 stopni. Oczywiście pierwsze na co patrzymy to Tatry, a jest to cała panorama. Dalej Wielki Chocz i góry Choczańskie, monumentalna Babia Góra, Mała Fatra. Gorce, Beskid Wyspowy, Sądecki i Pieniny. A i słowackie góreczki zapraszają do siebie 😉 Przecież po to są te wieże, żeby świat cały podejrzeć 🙂

Dziś wieje mocno i zimno się robi w nos i dłonie. Schodzimy w kiedrunku równie widokowego miejsca, chociaż już nie 360 stopni ale za to spokojniejszego.

Polana Stumorgowa.

Zejście jest dramatyczne !!! Mam wrażenie jakby trzeba było teraz wytracić całą wysokość. I to natychmiast 😀 Jest baaaardzo stromo. Mimo raczków przytrzymuję się drzew, opieram o kijki. Są tacy co zbiegają, inny zjeżdżają na pupie 🙂 A ja tradycyjnie śpiewam sobie w duchu jak to każdy kroczek prowadzi mnie do celu 🙂 Wg mapy w 5 minut wytracamy ponad 80 metrów przewyższenia. 5 minut?!?! Ja nie wiem jak można zejść na Polane Stumorgową w 5 minut. Miałam wrażenie, że schodzę wieki całe 🙂 a na pewno dłużej niż 10 minut. Ale przyznać muszę, że widoczki po zejściu są tak piękne, że przewyższają wszelkie trudy. Jeśli ktoś boi się wież widokowych to wystarczy dojść tutaj.

Na krańcu Polany stoi duża zadaszona wiata, w której dłużej odpoczywamy.
Ktoś zbudował tu domek, to jedyne oprócz wiaty zabudowanie pod szczytem Mogielicy.

Polana Stumorgowa miała kiedyś więcej niż 100 morgów czyli więcej niż 50 hektarów. To największa polana w Beskidzie Wyspowym. Polana jest dość sucha, więc nie nadawała się pod uprawę. Szybko zaniechano tu rolnictwa. Nawet wypas owiec i bydła stał się tu niemożliwy, bo zwierzętom nie smakowała psia trawka porastająca halę. Miejmy nadzieję, że drzewa nie zarosną Polany i nie pozbawią nas tak wspaniałych widoków na okolicę. Moim zdaniem to jedno z najpiękniejszych miejsc w Beskidach.

Powrót na parking w Wyrębiskach.

Spacer Polaną Stumorgową i widoki stąd są tak wspaniałe, że z żalem ją opuszczamy. Zamierzamy dojść na parking jednym ze szlaków rowerowych. Troszkę poniżej wiaty jest odejście szlaku czerwonego, ale szkoda nam pozbawiać się wspaniałych widoków jakie oferuje Polana Stumorgowa i idziemy aż do jej końca. Tutaj jest ogrodzona, najwyżej położona pasieka a za nią prosto biegnie szlak niebieski, który dojdzie do drogi w którą trzeba skręcić w lewo. Albo tak jak my iść drogą która skręca w lewo za pasieką i idąc nią dochodzimy do szerokiej drogi narciarsko/ rowerowej.

Teraz skręcamy w lewo i trzymamy się niej przez najbliższe 3,5km. Po chwili łączy się z czerwonym szlakiem spod Polany Stumorgowej. Droga wije się trawersując Mogielicę. Biegnie lasem, ale co jakiś czas przez drzewa widzimy charakterystyczna wieżę widokową 🙂 Teraz łagodnie wytracamy wysokość.

Po 3,5km zwróć uwagę, że szlak czerwony skręca w lewo, pod górkę ( i tam idziemy!!! ) a droga zejdzie aż do Szczawy- Berkówki, skąd będzie bardzo daleko na nasz parking, więc bądźcie uważni 🙂

Zostało nam jeszcze 2 km. Dochodzimy do Krzyża Partyzantów, znanego nam z początku trasy. Na parking już bliziutko. Za nami 11 km zimowej wycieczki. Wycieczka była przepiękna, trafiły nam się wymarzone warunki pogodowe, a co najważniejsze widoczność dopisała doskonale. Gdyby Ziemia była płaska, niewątpliwie widać byłoby jej kraniec :))))

Bardzo warto wybrać się tym szlakiem, chociaż teraz zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby obrać odwrotny kierunek, żeby stromiznę pod Mogielicą pokonywać pod górę- tak jest zawsze łatwiej 🙂

Odrobina statystyki- Mogielica z Wyrębisk.

Czas przejścia4h plus czas na wieży i Polanie Stumorgowej.
Dystans11 km
Przewyższenia380m↑↓
TrudnośćJedynie zejście z Mogielicy na Polanę Stumorgową może być kłopotliwe.

Mogielica- mapa

Mogielica-inne szlaki na szczyt na blogu:

Mogielica ze Szczawy niebieskim szlakiem.
Mogielica z Przełęczy Rydza Śmigłego.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *